Rośliną o niezwykłych, zbliżonych do aloesu jest vilcacora. "Odkrywcami" cudownych właściwości vilcacory, zwanej "świętym pnączem Inków" były plemiona Ashaninków czyli Indian, którzy na wzór późniejszych Inków darzyli roślinę boską częścią nazywając ją kug-kukjagui. Vilcacora była dla tych plemion najwyższym bóstwem, które dało początek wszystkim innym bóstwom. Indianie wizerunki swoich bóstw rzeźbili w zdrewniałych dojrzałych pędach pnącza. Ze względu na fakt, iż pismo nie było znane Ashaninkom, wiedza o vilcacorze przetrwała naszych czasów w przekazie ustnym. Jednym słowem stanowią rośliny przyszłości,
wkraczają w dwudzieste pierwsze stulecie z nowym przesłaniem i w taki sam sposób jak kiedyś leczyły schorzenia , które wynikają z zupełnie innych warunków życia niż obecne, tak teraz przychodzą z pomocą w nowej sytuacji, kiedy zagrożeniem dla ludzi są już nie tylko wirusy i bakterie, ale również inne pasożyty.