Aloes to podstawowy temat naszego bloga ta sprawa nie podlega kwestii, nie zmienia to faktu, że warto przypomnieć jego początki. Dalecy przodkowie aloe vera pochodzą z części wschodniej basenu Morza Śródziemnego. Pierwsze zapisy przedstawiające jego terapeutyczne właściwości odkryte zostały na sumeryjskich tabliczkach glinianych z ok. 1750r. przed naszą erą Zarówno Kleopatra, jak i Nefretete używały aloes do pielęgnacji swojej skóry. Mit mówi, że Kleopatra kąpała się w jego ekstrakcie oraz stosowała puder z tej wspaniałej rośliny, który miał rozświetlać jej oczy.. Arabscy kupce rozsławili aloes w azjatyckich krajach. Bardzo wcześnie został wciągnięty na listę urzędowego zestawienia leków hinduskiej medycyny. Aloe vera stosowany był w wielu miejscach na całym świecie, w Chinach, Tybecie, na
Sumatrze, Filipinach, w obu Amerykach, Europie, Afryce, Meksyku, na Jamajce, Kubie i Hawajach. Znacznie prościej byłoby wymienić miejsca,, w których nie był stosowany. Dzięki Arabom jego dobre imię rozprzestrzeniło się na całej kuli ziemskiej.
Aloe Vera znano już w starożytnych czasach. W języku państwa Akkad, w epoce babilońskiej nazwa aloesu - "Si-bu-ru" znaczyła "ornament na drzwi". Egipcjanie nazywali go "rośliną nieśmiertelności", plemiona indiańskie - "pałeczką niebiańską". Jako symbol życia po śmierci, towarzyszył faraonom w drodze do wieczności, a zatem... podczas pogrzebowych ceremonii aż do miejsca ich wiecznego spoczynku znajdującego się w Dolinie Królów, gdzie sadzono aloes dookoła piramid. Po dziś dzień w Egipcie Aloe Vera hoduje się wokół cmentarzy, podobny zwyczaj panuje wśród niektórych afrykańskich plemion.